Dyliżans
Dyliżansem zwiedzam znudzony świat,
metalowe koła pokonują życiowe kamienie.
Chcę jechać daleko, tylko nie wiem jeszcze jak,
mogę oszukać dane mi przeznaczenie.
Z biegiem dni, drogi coraz więcej,
a dyliżans jakby coraz mniejszy.
Jadę coraz prędzej i prędzej,
chcąc prześcignąć los zły.
W okienku migają zmęczone twarze,
będące w miłości nieustającej potrzebie.
Nie cofnę minionych na zawsze zdarzeń.
mogę jechać już tylko przed siebie.
Z biegiem dni, drogi coraz więcej,
a dyliżans jakby coraz mniejszy.
Jadę coraz prędzej i prędzej,
chcąc prześcignąć los zły.
© Ilona Gołębiewska
Moskwa 2010