Swoją pierwszą przygodę z ciastem marchewkowym przeżyłam jeszcze na studiach, kiedy w uczelnianym bufecie zamówiłam jego jedną porcję. Tak …
![Mmm.... pycha1](http://ilonagolebiewska.pl/wp-content/uploads/2018/11/Mmm....-pycha1-831x450.jpg)
Swoją pierwszą przygodę z ciastem marchewkowym przeżyłam jeszcze na studiach, kiedy w uczelnianym bufecie zamówiłam jego jedną porcję. Tak …
Wczoraj zrobiłam sobie „wieczór na strychu”. Nie, nie bawiłam się w straszenie innych, ani nie szukałam białej damy z legend …