Za gofry oddałabym wszystkie skarby świata 🙂 Po prostu je uwielbiam! Zazwyczaj kojarzą mi się z latem, gdy w punktach gastronomicznych aż kipi od przeróżnych propozycji ich podania. Ale szkoda czekać do lata 🙂 Gofry są bardzo proste do wykonania w domu i znacznie tańsze, dzięki czemu można zrobić ich naprawdę dużo.
Warunek jest jeden… trzeba mieć gofrownicę 🙂 Moja ma już kilka dobrych lat, ale sprawdza się wyśmienicie! Nową kupicie już za około 60 zł. Polecam przemyśleć zakup gofrownicy od razu z czterema formami, wtedy pieczenie gofrów pójdzie znacznie szybciej! Cena takiej 4-foremnej gofrownicy zaczyna się już od około 80-90 zł. Będzie służyć latami. Podaję poniżej przepis na swoje gofry, które zawsze się udają i cieszą domowników i gości znakomitym smakiem. Zapraszam!
Składniki:
- 2 szklanki mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 szklanki mleka
- 1 łyżka cukru
- 1/3 szklanki oleju
- 2 żółtka
- 2 białka
- szczypta solio
- olej do wysmarowania gofrownicy
- duża dawka optymizmu 🙂
Wykonanie:
Do miski wsypujemy mąkę pszenną, proszek do pieczenia i cukier. Dolewamy mleko, olej, dodajemy żółtka. Wszystko dokładnie miksujemy do całkowitego połączenia składników.
Do drugiej miski wlewamy białka, dodajemy szczyptę soli i ubijamy na pianę. Po ubiciu dodajemy do poprzednio zmiksowanych składników. Przekładamy delikatnie łyżką i bardzo dokładnie mieszamy.
Gofrownicę smarujemy olejem i nagrzewamy. Wylewamy ciasto na wysokość formy, inaczej wypłynie poza nią i gofry będą miały nierówne brzegi. Pieczemy około 5 minut lub dłużej, jeżeli gofrownica ma mniejszą moc pieczenia. Pierwsze gofry mogą piec się nieco dłużej, ponieważ gofrownica musi nabyć właściwej mocy pieczenia. Gotowe gofry powinny mieć zarumieniony kolor i być chrupiące.
Gofry można jeść same lub z mnóstwem dodatków. Jeżeli ktoś lubi proponuję bitą śmietaną lub zamiast niej odrobinę miodu. Do tego owoce: banany, pomarańcze, kiwi, jagody, borówki, ananasy i wiele innych. Całość można polać sosem lub miodem. Polecam!
Życzę smacznego! 🙂