OLYMPUS DIGITAL CAMERA

„Paryż domowym sposobem. O kreowaniu stylu życia w czasopismach PRL”, Agata Szydłowska

paryz-domowym-sposobem-o-kreowaniu-stylu-zycia-w-czasopismach-prl-b-iext54495575

 

Żyjemy w czasach niemal nieograniczonego dostępu do informacji. Mamy prasę, telewizję, internet i mnóstwo innych mediów pośrednich, które pozwalają szybko, tanio i skutecznie dotrzeć do tego, co skutecznie zajmuje naszą głowę i ciekawość. Czy zastanawiacie się czasami jak bardzo musiało różnić się życie naszych rodziców i dziadków? Jak bardzo było im trudno, kiedy rozmowę międzymiastową trzeba było zamawiać na długo przed jej wykonaniem, a najszybszą formą kontaktu był telegram? Sama przyznaję, że czasami ich powieści brzmią niczym fabuła powieści science- fiction. Jak zatem sobie radzili? Skąd czerpali informację, nowinki, podglądali szeroko pojmowaną modę? Gdzie szukali inspiracji do życia, wychowywania dzieci czy wyrabiania swoich opinii na tematy ważne społecznie? Odpowiedzią na te pytania jest książka „Paryż domowym sposobem. O kreowaniu stylu życia w czasopismach PRL” Agaty Szydłowskiej, jest to historia przedstawiona z intrygującej, nieopisywanej dotąd, perspektywy popularnych magazynów.

Nauka czytania z „Przyjaciółką”, lekcja dobrego wychowania z „Przekrojem”, praktyczne porady na codzienne trudności w „Kobiecie i Życiu”. Prasa lat 1945-1970 miała szczególną misję. W czasach wiecznego niedoboru uczyła zaradności, popularyzowała kulturę, jednocześnie wprowadzając nowoczesne rozwiązania w dziedzinie mody i dizajnu. Tak dała początek fenomenowi, który dziś nazywamy „lajfstajlem”.

 

Czym zatem był lajfstajl w PRL? Po pierwsze – zerwaniem z tradycją. W krajach kapitalistycznych hasło „stul życia” mogło się pojawić w momencie, kiedy kultywowanie tradycji straciło na znaczeniu. Przypadku powojennej Polski zerwanie z przeszłością miało fundamentalne znaczenie. W wyniku wojny i stalinowskich czystek kraj stracił dotychczasowe elity. Ci, którzy zostali, byli zmarginalizowani. Komunistycznym władzom zależało na wymianie elit. Proces ten współistniał z awansem społecznym – powojenne władze umożliwiły edukację i przeprowadzkę do miast bardzo wielu osobom z klas ludowych. Kultura i obyczaje głównego nurtu, kultywowane przede wszystkim przez przedwojenną inteligencję i arystokrację, miały zostać zastąpione nowymi, demokratycznymi formami. Dla wielu progresywnych, inteligenckich powojennych twórców ten specyficzny moment był świetną okazją, by trochę przewietrzyć mieszczańskie saloniki i wprowadzić nowoczesne, postępowe rozwiązania. Zerwanie z tradycją było zatem zarówno elementem budowania nowego świata i nowego obywatela, jak i aspektem projektu modernizacyjnego, którego zaczyn pojawił się jeszcze przed wojną.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

Rok 1945. W dziedzinie polskiej kultury popularnej, obyczajów i życia codziennego pojawiła się możliwość – bardziej lub mniej pozorna – wybudowania wszystkiego od nowa. Twórcy powojennych „kolorowych” czasopism stanęli przed wyzwaniem przeprowadzenia obywateli przez meandry zmian społecznych, politycznych i kulturalnych. Magazyny te  pełniły różne funkcje; były podręcznikami „survivalu”, elementarzami do nauki czytania, poradnikami czy przewodnikami po świecie stylu i niedostępnych przedmiotów. Uchylały rąbek żelaznej kurtyny, kreując snobizmy i gusta wzorowane na zachodnich trendach. Równocześnie potrafiły służyć za narzędzie propagandy, aktywizacji i emancypacji.

Czasopisma, o których mowa, poświęcone były w dużej mierze konsumpcji. Dotyczyła ona zwykle produktów niedostępnych w codziennej sprzedaży. Ta „platoniczna” miłość zarówno do pięknych przedmiotów, jak i strojów tylko potęgowała ich wartość. Jednocześnie w sytuacji chronicznego braku podstawowych towarów sama konsumpcja jawiła się jako element życia najwyższej wagi.

 

Agata Szydłowska, przedstawiając historię początków „Przekroju”, „Kobiety i Życia”, „Przyjaciółki” czy nieistniejącego już „Ty i Ja”, prezentuje czytelnikowi ówczesne snobizmy, standardy i przemiany. Jak żyli ludzie, w co się ubierali, o czym marzyli. W sześciu rozdziałach prócz mody i dizajnu autorka, kartkując wspomniane czasopisma, analizuje zagadnienia grafiki ówczesnych periodyków, reklamy pojawiającej się na ich łamach czy w końcu uwikłania magazynów w politykę.

Zjawisko stylu życia w Polsce Ludowej widziane przez pryzmat czasopism miało zatem u źródła, podobnie jak w krajach kapitalistycznych, zerwanie z tradycją. Zerwanie to nie było jednak bezpośrednim efektem przemian społecznych i kulturowych, lecz wynikało przede wszystkim z dramatycznych wydarzeń związanych z wojną i zmianą systemu politycznego. Paradoksalnie w centralnie sterowanej gospodarce style życia wciąż mogły manifestować się za pomocą konsumpcji i estetyzacji życia codziennego.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Książka ta poświęcona jest czasopismom, które w powojennej Polsce podjęły się misji kształtowania gustów, stylów życia i obyczajów. Są to: „Przekrój” , „Kobieta i życie”, „Przyjaciółka”, oraz „Ty i Ja”. Ponadto książka zawiera bardzo bogaty zbiór ilustracji i zdjęć, dzięki czemu czytelnik może poczuć klimat dawno minionych lat.

Gorąco polecam!

Agata Szydłowska – historyczka projektowania, wykładowczyni w Katedrze Historii i Teorii Designu na Wydziale Wzornictwa warszawskiej ASP. Absolwentka historii sztuki na UW i Szkoły Nauk Społecznych przy Instytucie Filozofii i Socjologii PAN, doktorka etnologii. Autorka książek i artykułów na temat projektowania, kuratorka wystaw.

Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu:

MUZA-logo_kolor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *